Wprowadzenie

Cześć... Jak zacząć mój, nasz i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości i wasz blog? Sam już nie wiem, ludzie wracają na tarczy po próbie dotarcia do zamkniętych mózgownic, do osób które trzymają łapę na umowach, pozwoleniach, dotacjach i badaniach... Osoby które w naganny, nagminny sposób przyczyniają się do wyniszczania pięknego miejsca, raju wędkarskiego jakim mogło być Jezioro Łebsko. Słyszałeś o ów zbiorniku?
Wiedziałeś, że średnia głębokość to 1m? Najgłębsze miejsce dochodzi do 9m, a nie jak podają inne internety, 6-7m?
Kojarzysz to z darem pomorza, ruchomymi wydmami, coś tam jest, jakieś bajorko, bo jest, zagłębiłeś się w gospodarkę rybacką prowadzoną na jeziorze Łebsko od kilkudziesięciu lat? Oczywiście, że nie, nie jesteś z naszych regionów, jak i my, nie mamy czasu na interesowanie się innymi wodami, po to powstał blog, po to poprosiłem o uprawnienia, by spotkać się z Tobą, kiedyś nad moim zbiornikiem... Byś wiedział/a co dzieję się za kulisami pięknego, majestatycznego Jeziora Łebsko...

Nie wiem ile osób zainteresuje akcja Wolne Łebsko, nie mam żadnych marzeń z tym związanych, a może i mam, ale dużo ludzi mówi mi " Tomek, sam nic nie zrobisz, wiesz ile osób próbowało? ", mam marzenia, ale informacje które dostarczane są poprzez wędkarzy do mojej osoby czasami tłumią zapał, komentarze, dziwne spojrzenia osób znajomych mi, osób, które widuję na co dzień... Ale pff, duch mój mówi mi nie poddawaj się, jesteś ponad to, najwyżej skończysz z wybitymi zębami, pociętymi oponami i powybijanymi szybami w aucie...

Do sedna, koniec psioczenia, czas dotrzeć do konkretów, użyć magazynków do wyspecjalizowanej broni, ta broń to głos... Ja swój mam i nie zawaham się go użyć...

WOLNE ŁEBSKO, CATCH&RELEASE